czwartek, 2 stycznia 2014

Odżywianie zwierząt zimą.

W Polsce, zwierzętom ciężko jest znaleźć jedzenie pod grubą warstwą śniegu.
W akcie desperacji stworzenia z lasów podchodzą bliżej siedlisk ludzkich, na pola, łąki. Leśnicy wymyślili na to sposób...
Tym sposobem min. jest ustawianie specjalnych stanowisk.
Pierwszym z nich są każdemu znane paśniki. Czasami na letnim spacerze w lesie możemy się na takowy napotkać. Leśnicy co jakiś czas, albo nawet codziennie wymieniają lub uzupełniają paśnik. Dziki, łosie i sarny, a w niektórych miejscach i żubry z chęcią z niego korzystają. Alternatywą dla niego są zwyczajnie położone na ziemi kostki siana.
Innym sposobem są słone lizawki.
Lecz one nie są samym pożywieniem, lecz uzupełnieniem ubogiej diety. Są to powieszone lub stojące na patyku zbitki soli z wieloma minerałami i witaminami, które jak sama nazwa wskazuje, zwierzęta liżą. One też stoją w wielu miejscach, ale nie są stałe jak paśniki.
Leśnicy wbijają w ziemię także zwykłe kawałki kłody z korą. Zwierzęta obgryzają ją do uzupełnienia diety. Często akie "drzewka" są łączone w jedno z lizawką.

Co myślicie o takich patentach?
Szczęśliwego Nowego Roku, Karolina.

czwartek, 3 października 2013

Poaching...

Kłusownictwo, dobre czy złe?
W tym poście przedstawię wam prawdziwą domenę polskiego kłusownictwa.
Zacznijmy może od tej złej strony, bardziej nam znanej.
Ludzie od wieków zajmowali się polowaniami, kiedyś na koniach w towarzystwie psów, dzisiaj w terenówkach, w towarzystwie strasznych narzędzi. Druty, "pułapki na niedźwiedzie", strzelby itd. Obecnie jest to nielegalne i surowo zakazane. Ale istnieje wielu ludzi którzy dobrze o tym wiedzą, a to robią, dla nich liczy się tylko zysk. Zwierzęta gdy złapią się w pułapkę umierają powolną śmiercią głodową, bądź wykrwawiają się. Nie ważne młode czy stare, zdrowe czy chore. Kiedyś nie będzie zwierząt, to jest nieuniknione, jeśli wciąż będzie rozrastała się gospodarka skór zwierząt, poroży... Obecnie i tak jest dużo zwierząt chronionych, a to tylko "zasługa" ludzkości.
To może teraz uświadomię was, dlaczegóż to leśnicy strzelają do zwierząt.
Otóż to, w polskich lasach jest dokładnie określona równowaga i liczba roślinożerców i drapieżników. Jeśli "zrobi się" zbyt dużo mięsożerców, te stare i schorowane są odstrzeliwane w humanitarny sposób, gdy zrobi się zbyt dużo roślinożerców to... itd. itd. Ale gdy jednakowo wzrośnie liczba obu "gatunków", nie ma odstrzałów. 
Wiele osób kłóci się ze mną, że leśnicy odstrzeliwują dla zysku ble, ble, ble... Za pewne pytacie się dlaczego jestem taka pewna swojej wiedzy? Otóż to byłam na wykładzie z leśnikiem i spotkałam wiele osób z tego zawodu które z chęcią podzieliły się ze mną prawdą.

Wierzcie mi lub nie, ale tak już jest...
Pozdrawiam, Karolina.

niedziela, 29 września 2013

Winter come!

Dzień dobry, dzisiaj trochę wam po ględzę o zimowych przygotowywaniach.
Więc gdy my delektujemy się ciepłym kakao, nasi leśni przyjaciele ciężko pracują. Zbierają jedzenie, trochę więcej kilogramów, tylko po to aby przetrwać zimę, a mianowicie sen zimowy. 
Wiewiórki zbierają "orzeszki", a misie "tłuszczyk". Za pewne dla wielu z was wydaje się to banalną czynnością, ale tak nie jest.
Zwierzęta muszą się namęczyć aby znaleźć wystarczającą ilość jedzenia na 3 miesiące. Wyobraźmy sobie, że robimy takie zakupy, a wydane pieniądze są zużytą energią zwierzaków. Trochę dużo, prawda? 
Gryzonie muszą naskakać się aby znaleźć tyle jedzonka ile potrzeba. Niektóre ssaki także zimują, min. niedźwiedzie. Muszą trochę się napolować. 
Ale to nie jedyne przystosowanie to zimowych mrozów. Wszystkie zwierzęta zrzucają lekką letnią sierść, na ciepłą i grubą zimową. Niektórych nawet zimowa okrywa włosowa staje się biała lub podobna. 

Podziwiam za to zwierzęta,
pozdrawiam Karolina.

sobota, 28 września 2013

Autumn ;)

Hai, dzisiaj napiszę coś o jesieni. 
Więc, jesień nie jest moją ulubioną porą roku, ale cenię ją za kolory, zapachy... Uwielbiam jesienne spacery, do lasu, nad rzekę, czy też na zwyczajny spacer ulicami miasta. Wiele osób, w tym także ja, lubi siedzieć przy oknie ze swoją ulubioną książką i szklanką kakao. 
Każdy ma inny sposób spędzania czasu, jedni nie mogą napatrzeć się na leniwie spadające liście, a drudzy wolą jeździć rowerem w czerwono-żółtych lasach. 
Wile osób uwielbia zbierać plony tej pory roku. Kasztany, żołędzie, grzyby itd. itd. Zasuszanie różnokolorowych liści jest wielką frajdą dla zbieraczy. 
Grzybobranie to mój ulubiony jesienny "sport". 
Wiele osób uważa jesień za porę deszczową, ponurą i ciemną. Ponieważ panuje moda ciemnych kolorów jesienią. Dlaczego? Tego nie wiem. 
Jesienią zwierzęta też nie marnują czasu. Gryzonie zbierają zapasy szykując się na zimowy sen. Niedźwiedzie zbierają warstwę tłuszczu. 
Rodzi się też wiele pierwszych mieszkańców lasów, którzy zaczynają swoją przygodę z naturą. 

Osobiście uwielbiam jesień, lecz nie jest moją ulubioną,
pozdrawiam, Karolina.

niedziela, 22 września 2013

Snail C:

Cześć wszystkim.
Dzisiaj napiszę troszku o ślimakach. Tak wiem, niektórych obrzydzają, a niektórych intrygują. Ja jestem tą drugą grupą. 
Niegdyś posiadałam dwa ślimaki, winniczki, złapane obok domu. Miałam jeszcze wtedy wiedzę zerową. Ślimaki były trzymane w małym pudełeczku po śledziach (xD). Znajdowałam wiele stron dzięki którym moja wiedza się rozszerzała. Przestudiowałam je po kilka razy od deski do deski. Nawet gdy moje ślimaki rozmnażały się, zignorowałam to, bo nie wiedziałam co właściwie robią. Oczywiście wiedziałam czym je karmić, jakie powinny mieć podłoże itd.
Moim ogólnym celem było wypuszczanie na wolność odpowiednio podrośniętych młodych. Ślimaki starałam się trzymać w środowisku jak najbardziej zbliżonym do naturalnego. Miały mlecze, trawę, rabarbar itd.
Pewnego dnia poznałam Forum Hodowców Ślimaków. Gdzie było bardzo dużo przydatnej wiedzy.
Nabrałam też doświadczenia poprzez obserwacje moich "pupilków". Codziennie tylko sprawdzałam czy gdzieś przypadkiem nie ma kokoniku z jajeczkami.
Lecz wszystko dobiega końca, tak i to. Było kilka dni do mojego wyjazdu, a nie miałam co zrobić ze ślimakami. Więc postanowiłam wypuścić je na wolność.

Obecnie chcę wrócić do hodowli, ale przeczekam z tym zimę.
Jeśli chcecie, będę mogła zrobić wam poradnik "początkującego hodowcy ślimaka", oczywiście na małą skalę.

A wy co myślicie o ślimakach?
Pozdrawiam, Karolina.


piątek, 20 września 2013

Serdecznie witam :)

Witam wszystkich, na nowym blogu. 
Będzie on o tematyce natury, zwierząt itd. Myślę, że wiele osób zainteresuje się blogiem :)